Wraz z nowym rokiem przejrzałem moje stare wpisy i ogarnęło mnie przerażenie połączone z zażenowaniem. Jak można wypisywać takie bzdury? Chyba niemal wszystkie opisy powinienem wyrzucić i opisać wszystko od nowa. Tak to jest, gdy ktoś, kto nie ma pojęcia o muzyce, stara się o niej pisać udając znawstwo. Wychodzą koszmarne dyrdymały, grafomańskie tak bardzo, że aż kłują w oczy.
Dlatego ostatnio jeden opis uprościłem. W tym kierunku postanawiam podążyć, rzecz jasna, jeśli jeszcze coś napiszę. Ma być prostota, ma być zwięźle, bez tego nadymania się i udawania eksperta.
W ciągu minionego roku nic szczególnego nie wydarzyło się w temacie starego rocka. Chyba tylko Cherry Red Records wznawia klasyczne, często nawet zapomniane dokonania.
Warto odnotować wznowienie jedynego dokonania tria Clear Blue Sky, nagranego w 1970 roku dla Vertigo Records. Płyta była już wznawiana kilka razy - jednak przeważnie nieoficjalnie. Kilka lat temu album przypomniało wydawnictwo Repertoire Records, które umieściło skróconą wersję piosenki 'Birdcatcher', taka bowiem wersja ukazała się na oryginalnym LP w Niemczech. Wytwórnia Cherry Red Records przypomniała nagranie w pełnej odsłonie, czyli tak, jak piosenka została opublikowana na LP w Wielkiej Brytanii.
Natomiast uaktywnili się Japończycy, którzy co rusz wydają CD z rockową spuścizną.
Większość tych tytułów pokrywa się z wydaniami - przeważnie sprzed kilku lat - Cherry Red Records lub Repertoire Records, a także Bellaphon Records, chociaż zdarzają się niespodzianki.
Taką niespodzianką jest debiutancki album grupy Comus 'First Utterance' z 1971 roku. Ciekawostkę stanowi wydawnictwo ''Unreleased Material' zawierające niepublikowany materiał zespołu Indian Summer, znanego z jedynej płyty nagranej w roku 1971 dla wytwórni RCA Neon, producentem której był Rodger Bain.
Kraj Kwitnącej Wiśni wydał niedawno całą dyskografię The Beatles i Pink Floyd, a także kilka wczesnych płyt Paula McCartneya z lat 1970-1983, pomijając przy tym aż cztery tytuły. Ukazały się również wczesne dokonania Savoy Brown z lat 1967-1974. Tu z kolei pominięto album 'Raw Sienna' z 1970 roku.
Z ostatniej chwili - 4 stycznia zmarł jeden z twórców kwintetu Moody Blues Ray Thomas.
niedziela, 7 stycznia 2018
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ray Thomas już od paru ładnych lat nie grał z MB. Szkoda - wykrusza się stara gwardia.
OdpowiedzUsuńTak. Niestety, ostatni rok uszczuplił nam klasyków rocka.
UsuńZ tą grafomanią trochę przesadzasz- wcale nie jest tak źle. Doceniam jednak, że nie poddajesz się i chcesz ulepszać swoje teksty. Życzę cierpliwości i czekam na kolejne wpisy. Pozdrawiam. Zbyszek
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa!
Usuń