czwartek, 15 grudnia 2011

KEVIN AYERS

JOY OF A TOY (1969)

Na temat tej płyty powinienem był napisać dawno temu.
Debiutancki album byłego basisty Soft Machine jest w historii muzyki rockowej dokonaniem wyjątkowym. Paradoks polega jednak na tym, że tak naprawdę z typową rockową muzyką 'Joy Of A Toy' ma niewiele wspólnego, natomiast posiada coś z klimatu bajek opracowanych z pewną dozą humoru - przy czym jest to humor czysto muzyczny, wynikający z pomysłowych aranżacji i interpretacji poszczególnych piosenek, a nie banalnych wygłupów, jakie zdarzały się autorowi w późniejszej karierze.
Pomimo tego repertuar jest zróżnicowany i przykuwa uwagę bogactwem pomysłów i dość niekonwencjonalnych rozwiązań.





1. Joy Of A Toy Continued
2. Town Feeling
3. The Clarietta Rag
4. Girl On A Swing
5. Song For Insane Times
6. Stop This Train (Again Doing It)
7. Eleanor's Cake (Which Ate Her)
8. The Lady Rachel
9. Oleh Oleh Bandu Bandong
10. All This Crazy Gift Of Time


Trudno zakwalifikować ten album - całość utrzymana jest w kameralnym nastroju, momentami muzyka ma w sobie coś z poezji śpiewanej połączonej z poetyką bajek - na przykład w piosence 'Town Feeling' opracowanej z użyciem oboju i wiolonczeli. Śpiewający barytonem Kevin Ayers wydaje się być narratorem snującym opowieści, a nie rockowym wokalistą. Jedyne co przypomina, że to jednak wciąż rockowa konwencja, to sekcja rytmiczna oraz pojawiające się dźwięki gitary elektrycznej.
Podobnie jest w nagraniu 'Girl On A Swing', w którym tło stanowi prosty podkład fortepianu ozdabiany wibrującymi zagrywkami skrzypiec. Całość wzbogacono brzmieniem klawesynu.
Przesiąknięty tajemniczą, złowróżbną aurą 'The Lady Rachel' opracowano między innym z pomocą melodyki (harmonijka klawiszowa) oraz gitary elektrycznej.

Innym razem można odnieść wrażenie, że mamy do czynienia z piosenką kabaretową w starym stylu, żeby wymienić skoczny 'The Clarietta Rag', w którym pojawiają się melotron, pianino oraz puzon, w środkowej części zaś jazgotliwa partia gitary elektrycznej.

'Eleanor's Cake (Which Ate Her)' to senna, leniwa piosenka zaśpiewana z towarzyszeniem gitary akustycznej oraz fortepianu i ozdobiona dźwiękami fletu piccolo oraz wiolonczeli.

Z kolei w kompozycjach takich jak 'Song For Insane Times' i 'Stop This Train (Again Doing It)' słychać wyraźne fascynacje jazzem nowoczesnym i muzyką awangardową.
Pierwsza z tych kompozycji nagrana z towarzyszeniem zespołu Soft Machine to eteryczna jazzowa ballada mająca w sobie coś ze stylu sceny Canterbury. Przepiękny fragment.
Technikami twórców awangardowych posłużono się natomiast w groteskowym 'Stop This Train (Again Doing It)' w celu uzyskania wrażenia pędzącego pociągu. Jednostajny puls gitary basowej obudowano wszelkiej maści przetworzonymi brzmieniami. Śpiew wokalisty - właściwie to recytacja - przypominał głos dobiegający ze słuchawki aparatu telefonicznego.

Otwierający płytę pogodny 'Joy Of A Toy Continue' wprowadzał jarmarczną atmosferę. Natomiast zamykający album, zagrany z towarzyszeniem gitary akustycznej 'All This Crazy Gift Of Time' nawiązywał do twórczości Boba Dylana i zawierał wprost wspaniałe melodie grane na harmonijce ustnej.

Jak wspomniałem na początku 'Joy Of A Toy' to płyta wyjątkowa. Właśnie w takim stylu powinien być utrzymany, nagrany dwa lata wcześniej, pierwszy album Davida Bowie. Nie jest to muzyka na wypełnione tysiącami ludzi sale koncertowe czy stadiony, to muzyka adresowana tylko do tego, kto jej słucha, najlepiej w ciszy i skupieniu.

2 komentarze:

  1. "Na temat tej płyty powinienem był napisać dawno temu." - na temat wielu innych też, więc pisz częściej.

    W II połowie lat 60 brytyjskie wydawnictwa cechowało owo "muzyczne poczucie humoru", właściwie nieobecne w innych państwach. Czasem były to czysto kabaretowe rzeczy typu Baroque Beatles (chyba taki to miało tytuł, piosenki Beatlesów zagrane w manierze barokowej), czasem przenikała się z dziwnym humorem mroczna strona popu (np. "Night of The Long Gras" The Troggs). Bardzo ciekawe zjawisko.

    OdpowiedzUsuń