poniedziałek, 24 sierpnia 2009

TWINK

THINK PINK 1970




1. The Coming Of The One
2. Ten Thousand Words In A Cardboard Box
3. Dawn Of Majic
4. Tiptoe On The Highest Hill
5. Fluid
6. Mexican Grass War
7. Rock And Roll The Join
8. Suicide
9. Three Little Piggies
10. The Sparrow Is A Sign


Skład


Twink – Drums, Vocals
Paul Rudolph – Guitar, Bass, Vocals
John Wood – Bass
Wally Allen – Piano
John Povey – Sitar, Mellotron
Steve Peregrin Took – Guitar, Percussion, Vocals
Viv Prince – Drums (Mexican Grass War)
Mick Farren – Producer


Solowa płyta perkusisty Tomorrow, Pretty Things oraz Pink Fairies nagrana została z plejadą muzyków ówczesnego rockowego podziemia. Na 'Think Pink' Johnowi Alderowi - prawdziwe personalia Twinka - towarzyszyli członkowie grup The Pretty Things i Deviants (Pink Fairies) oraz były muzyk Tyrannosaurus Rex - Steve Peregrin Took. Produkcją całości zajął się zaś Mick Farren.

Perkusista nadał repertuarowi, który zamieścił na płycie, cechy kolażu dźwiękowego, utrzymanego w poetyce narkotycznego snu. Kompozycje zdominowały powolne rytmy oraz pojawiający się w kilku fragmentach sitar, dodający muzyce mistycznej aury, nie tracąc przy tym rockowego charakteru. W swych nagraniach autorowi udało się wytworzyć mroczny, tajemniczy klimat, nie wykazując się przy tym oryginalnością aranżacyjną czy formalną - piosenki mają w sobie coś enigmatycznego, są świetnie zagrane, ale muzycznego prochu nie wynaleziono, nie wytyczono nowych horyzontów.

Co więc tu mamy?
Na kakofoniczną introdukcję 'The Coming Of The One' złożyły się krzyki, recytacja, wrzaski i przeróżne jęki. Intrygujący wstęp określający charakter całego albumu.
W 'Mexican Grass War' ciekawie zestawiono z sobą marszowy rytm z czymś, co kojarzy się z plemiennymi obrzędami.
W 'Suicide' instrumentem wiodącym jest gitara akustyczna wsparta rytmicznym klaskaniem. Pojawiają się również refleksyjne, odrealnione przerywniki nawiązujące do nagrań The Pretty Things z czasów 'S.F. Sorrow' okraszone delikatnymi dźwiękami melotronu i wibrafonu. Druga część utworu zarezerwowana została wyłącznie dla gitary akustycznej.

Natomiast warto zwrócić szczególną uwagę na atmosferyczny, zaśpiewany natchnionym głosem 'Tiptoe On The Highest Hill', w którym słychać echa dokonań Jimi Hendrixa oraz Pink Floyd. Ta nagrana z pogłosem kompozycja bliska była estetyce ówcześnie pojmowanego ciężkiego rocka.

Najbardziej przebojową piosenką na płycie jest bez wątpienia 'Ten Thousand Words In A Cardboard Box'. Skomponowana przez Twinka jeszcze w czasach Aquarian Age, tutaj zaproponowana w zupełnie innej aranżacji. Pierwsza część - rozpoczynająca się od nastrojowego, prostego gitarowego motywu - to przetworzony głos śpiewający niczym przez megafon na tle oszczędnego podkładu. W finale zaś utwór przeradza się w dosyć długą gitarową improwizację.
Nic dodać, nic ująć.

Ciekawostką związaną z 'Think Pink' jest to, że pomimo iż jest to solowy album perkusisty, to jednak nawet przez moment perkusja nie wysuwa się na plan pierwszy. Jest instrumentem równorzędnym z pozostałymi. Nie ma nawet modnego wówczas sola perkusji. Każdy muzyk ma możliwość zabłysnąć. Jest to po prostu typowe zespołowe granie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz