środa, 27 maja 2009

THE ZOMBIES

ODESSEY AND ORACLE 1968

Można nie znać debiutu Soft Machine. Można nie znać 'Surrealistic Pillow' Jefferson Airplane. Można nie kojarzyć 'Their Satanic Majesties Request' The Rolling Stones. Nie znać 'Odessey And Oracle' to uchybienie, zwłaszcza, jeśli ktoś uważa się za miłośnika rockowej muzyki, nie tylko z lat sześćdziesiątych.





1. Care Of Cell 44
2. A Rose For Emily
3. Maybe After He's Gone
4. Beechwood Park
5. Brief Candles
6. Hung Up On A Dream
7. Changes
8. I Want Her She Wants Me
9. This Will Be Our Year
10. Butcher's Tale (Western Front 1914)
11. Friends Of Mine
12. Time Of The Season


Colin Blunstone – Vocals
Rod Argent – Organ, Piano, Mellotron, Vocals
Paul Atkinson – Guitar
Chris White – Bass, Vocals
Hugh Grundy – Drums



Drugi, ostatni album Zombies w momencie premiery przeszedł bez echa, rozgoryczeni muzycy rozwiązali zespół. Po latach okrzyknięty zostało arcydziełem. Czy tak jest faktycznie?

Grupa Zombies istniała około siedmiu lat. W tak krótkim czasie udało im się wydać dwie płyty. Pierwszą nagrali dla wytwórni Decca, zaś omawianą tutaj płytę nagrali dla CBS. Za wszystkie  kompozycje, które wypełniły LP odpowiedzialnych było dwóch muzyków - Rod Argent i Chris White.

W nagraniach panuje bardzo kameralny, melancholijny nastrój. Za sprawą melotronu brzmienie staję się momentami bardzo potężne, jednak zespół nigdy nie uderza w patetyczny, pretensjonalny ton, melodie wykonuje z wdziękiem i dostojeństwem.

Kwintet zaproponował dwanaście wpadających w ucho, delikatnych piosenek łatwo wpadających w ucho. Oparty na optymistycznej melodii 'Care Of Cell 44' to doskonały początek płyty, zwracają uwagę zharmonizowane głosy - znak rozpoznawczy płyty, najpewniej inspiracją były dokonania grupy The Beach Boys.
W zwiewnym 'Brief Candles' zwraca uwagę końcowa partia fortepianu w stylu klasycznym i jego oddalające się dźwięki. Najwspanialszy wydaje się urzekający i piorunujący swym pięknem 'Hung Up On A Dream' z dominującym brzmieniem melotronu. Jest to muzyczne wydarzenie tej płyty.

Nad piosenką 'Beechwood Park' unosiła się tajemnicza, oniryczna aura. Dramatyczny 'Butcher's Tale (Western Front 1914)' zagrany został jedynie z akompaniamentem fisharmonii. Największą popularność zyskał zaś wieńczący płytę subtelny 'Time Of The Season' ozdobiony jazzową partią organów i charakterystycznym wzdychaniem wokalisty.

Reasumując - 'Odessey And Oracle' to dzieło, które zasługuje na swoje uznanie, którym można zachwycać bez końca. Dlatego, trzeba znać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz