Ten bardzo interesujący album powstał w 1971 roku jako PRYWATNE TŁOCZENIE wydane przez firmę S.R.T. (Sound Recording Technology) założoną ponoć przez muzyków Jethro Tull oraz inżyniera dźwięku Dave'a Richardsona, który to jedyne dokonanie Grannie wyprodukował.
W chwili odkrycia tego białego kruka przez kolekcjonerów zespół Grannie pozostawał enigmą. Dwadzieścia lat później, gdy tytuł został wznowiony jako CD przez wydawnictwo Wooden Hill, udało się w znacznym stopniu odsłonić tajemnicę związaną z krótkim istnieniem zagadkowej formacji.
Liderem zespołu i głównym kompozytorem był, zmarły młodo, gitarzysta Phil Newton. Na perkusji grał John Clark. Basistą był Dave Holland. Natomiast na moment przed sesją nagraniową - w celu wzbogacenia brzmienia - do zespołu dołączył, grający na organach Hammonda John Stevenson. Personalia wokalisty pozostały nieznane. Także niezidentyfikowana pozostała dziewczyna, która kilka kompozycji ozdobiła partiami fletu poprzecznego.
Album wytłoczono w nakładzie DZIEWIĘĆDZIESIĘCIU DZIEWIĘCIU egzemplarzy, których jednak zespół nie rozsyłał do wytwórni płytowych w celu zainteresowania swoją muzyką oraz nie sprzedawał podczas występów, częścią nakładu członkowie kwintetu obdarowali natomiast najbliższych oraz osoby, które miały udział przy powstawaniu płyty. Ze wspomnień perkusisty można wywnioskować, że zamiarem grupy wcale nie było podjęcie długotrwałej działalności.
Oryginalna okładka (wznowienie CD Wooden Hill)
1. Leaving
2. Romany Return
3. Tomorrow Today
4. Saga Of The Sad Jester
5. Dawn
6. Coloured Armageddon
Całość brzmi zaskakująco dobrze. Tak od strony wykonawczej, jak i produkcyjnej mamy do czynienia z solidną robotą. Pewne niedociągnięcia brzmieniowe, wynikające z niedostatków studia, w którym materiał został zarejestrowany, tylko dodają płycie uroku. Zwraca uwagę umiejętność komponowania ciekawych, chwytliwych melodii oraz wyczucie rockowej stylistyki. Jedno też trzeba przyznać - zespół nie silił się na wirtuozerię.
Grupa zaproponowała repertuar mocno osadzony w tradycji hard rocka bliskiego dokonaniom Wishbone Ash, ale nie stroniąc przy tym od balladowych i folkowych wpływów.
Wystarczy wspomnieć rozpoczynający płytę utwór 'Leaving' z nastrojową, wyrazistą partią gitary. Folkowe korzenie posiadał zagrany z akompaniamentem gitary akustycznej 'Dawn', który w niektórych momentach pobrzmiewał echami muzyki dawnej.
Elementy ballady i ciężkiego rocka asymilował w sobie 'Romany Return'. We wszystkich trzech wymienionych nagraniach mniej lub bardziej istotną rolę odgrywały eteryczne dźwięki fletu poprzecznego, dodające muzyce Grannie baśniowego klimatu.
Posiadający bardzo melodyjne zwrotki 'Saga Of The Sad Jester' przerywany był zdecydowanie ciężkimi, ostrymi riffami gitary, zaś w finale kompozycje przybierała na dynamice. Podobny charakter nosił 'Tomorrow Return' w znacznym stopniu oparty na ciężkich improwizacjach i wzbogacony grupowymi harmoniami wokalnymi.
Najbardziej rozbudowany 'Coloured Armageddon' również prezentował Grannie jako grupę ciążącą ku estetyce ciężkiego rocka i nie stroniącą od długich, instrumentalnych motywów. Utwór zyskał na mocy za sprawą organów Hammonda.
Niekiedy można jedynie odnieść wrażenie, że zespół trochę błądził wśród tych nieco karkołomnych improwizacji, nie bardzo miał pomysł na ich rozwinięcie oraz w jakim kierunku winien podążyć. Nie jest to zarzut, wszak trzeba pamiętać, że te nagrania są na dobrą sprawę szkicami muzycznymi, stanowią wstęp do tego, czym ta muzyka mogłaby się stać, gdyby zespół zarejestrował całość w profesjonalnym studiu i nadał kompozycjom kształt ostateczny.
Dla wielu miłośników starego rocka jest to najlepszy tytuł wydany jako PRYWATNE TŁOCZENIE w Wielkiej Brytanii i osiąga cenę blisko DWÓCH TYSIĘCY funtów.
Warto dodać, że oryginalna okładka została wykonana własnoręcznie z ilustracją - przedstawiającą starszą damę trzymającą model gitary elektrycznej Gibson Les Paul - naklejoną na front.
Zmieniona okładka (wydanie CD HMP)
poniedziałek, 24 stycznia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz