sobota, 12 grudnia 2009

AFTER ALL 1969 (USA)




1. Intangible She
2. Blue Satin
3. Nothing Left To Do
4. And I Will Follow
5. Let It Fly
6. Now What Are You Looking For
7. A Face That Doesn't Matter
8. Waiting


Skład


Bill Moon - Bass Guitar And Vocals
Mark Ellerbee - Drums And Vocals
Alan Gold - Organ
Charles Short - Guitar


O tej grupie wiem niewiele. Tylko tyle, że czterech muzyków połączyło siły po to, aby w ciągu kilku dni pod szyldem After All nagrać jedyną płytę dla wytwórni Athena.
Okładkę zdobi jedna z najbardziej lubianych przeze mnie ilustracji. Znakomity pomysł.
Natomiast sama muzyka utrzymana jest w żałobnym tonie. Zmęczony, zachrypnięty głos wokalisty przywodzi na myśl śpiew Gary Brookera. After All może nie proponował jakichś świeżych, odkrywczych pomysłów, mimo to te wyciszone i pełne rezygnacji nastroje bardzo do mnie przemawiają, trafiają do mojego jestestwa.
Muszę też nadmienić, że pomimo tak poważnego podejścia do tematu ze strony grupy, mamy do czynienia ze zdecydowanie rockowym dziełem. Czasem trudno uwierzyć, że ten album nagrali Amerykanie, całość bowiem nosi europejski charakter nawiązujący do stylu Procol Harum czy Rare Bird.

Co by tu napisać, żeby nie przynudzać, a jednocześnie zawrzeć esencję tego, co płyta zawiera?
Prym wiodą brzmienia organów Hammonda oraz klasyczne - momentami quasi nokturnowe - dźwięki fortepianu. Muzyka sama w sobie nie jest może szczególnie zróżnicowana, zaś poszczególne nagrania wydają się być do siebie podobne, zagrane są w gruncie rzeczy w tym samym tempie i oczywiście wszystkie bez wyjątku wprowadzają słuchacza w świat pełen goryczy i cierpienia.
Nie jest to jednak zarzut, trudno jest się nudzić przy takiej muzyce. Doskonałe kompozycje wykonane zostały oszczędnie, z uczuciem, ale i z dostojeństwem, chociaż nie brak im lekkości, dzięki czemu nawet przez moment całość nie staje się pretensjonalna czy nużąca.

Warto zwrócić uwagę, że w nagraniu 'Nothing Left To Do' pojawia się motyw przywodzący na myśl finalną część 'Skip Softly (My Moonbeans)' Procol Harum, która z kolei bez wątpienia zainspirowana została przez 'Sabre Dance' Arama Chaczaturiana.

Recenzja skromna, ale zapewniam że warto zapoznać się z dokonaniem After All. Jest to godny odkrycia doskonały album.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz