sobota, 12 grudnia 2009
BABY GRANDMOTHERS 1968 (SWEDISH)
1. Somebody Keeps Calling My Name
2. Being Is More Than Life
3. Bergakungen
4. Being Is More Than Life 2
5. St. George's Dragon
6. St. George's Dragon 2
7. Raw Diamond
Kenny Håkansson - Guitar
Bella Fehrlin (Bengt Linnarsson) - Bass
Pelle Ekman - Drums
Właściwie to nawet nie jest to płyta. Wydany na CD i LP 'Baby Grandmothers' to zbiór nagrań szwedzkiego zespołu z lat 1967-1968. Mamy więc tutaj jedyny singiel 'Somebody Keeps Calling My Name - Being Is More Than Life' oraz nagrania pochodzące z dwóch koncertów w 1967 i 1968 roku.
Piszę o tym wszystkim niby tak od niechcenia, ale prawda jest taka, że gdy to usłyszałem, to muzyka tutaj zawarta mnie zachwyciła. Ten zespół to zapomniana ciekawostka. Singlowe nagrania, zwłaszcza pierwsza strona, nawet po latach robią duże wrażenie.
Zaczyna się powoli, leniwie, z snującą się, intrygującą wokalizą. Od początku wyczuwalne jest pewne narastające napięcie. Utwór przyśpiesza stopniowo, aż do wyjątkowo intensywnej, hałaśliwej kulminacji, o jakiej prawdopodobnie nikt w 1968 roku nie śnił.
Druga strona singla jest już spokojniejsza, utrzymana w wolnym tempie. Baby Grandmothers w jeszcze większym stopniu kładą tutaj nacisk na budowanie klimatu.
Natomiast koncertowe nagrania miały bardziej swobodną formę. W trzech pierwszych utworach Baby Grandmothers zaproponowali długie, mocno improwizowane kompozycje. Biorąc pod uwagę rok oraz w jakich warunkach całość została zarejestrowana, trudno uwierzyć jak doskonale to wszystko brzmi, dzięki czemu słuchanie tego to wielka przyjemność. Jest tu i tajemniczy, zmienny nastrój, i zmiany tempa, i ciężkie gitarowe granie kontrastujące z delikatniejszymi motywami.
Słowem, jest tutaj wszystko to, co miłośnicy mocnej gitarowej odmiany rocka potrzebują do szczęścia. Baby Grandmothers zdecydowanie tkwili już w innej epoce.
Etykiety:
1968,
Baby Grandmothers,
heavy-psych,
psychodelia,
rock psychodeliczny
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz