poniedziałek, 29 marca 2010

FAMILY

MUSIC IN A DOLL'S HOUSE (1968)




1. The Chase
2. Mellowing Grey
3. Never Like This
4. Me My Friend
5. Variation On A Theme Of Hey Mr. Policeman
6. Winter
7. Old Songs New Songs
8. Variation On A Theme Of The Breeze
9. Hey Mr. Policeman
10. See Through Windows
11. Variation On A Theme Of Me My Friend
12. Peace Of Mind
13. Voyage
14. The Breeze
15. 3 X Time


Skład


Roger Chapman – Lead Vocals, Harmonica
John Whitney – Guitar
Jim King – Tenor And Soprano Saxophone, Harmonica, Vocals
Ric Grech – Bass Guitar, Violin, Cello, Vocals
Rob Townsend – Drums, Percussion


Na debiutanckiej płycie kwintet zaproponował zaskakującą mieszankę muzycznego szaleństwa i groteski, niekiedy o cechach kolażu dźwiękowego. W nieszablonowo opracowanych piosenkach muzycy pomysłowo połączyli estetykę rocka z muzyką awangardową, jazzem i - w nieco mniejszym stopniu - folkiem, uwypuklając brzmienia takich instrumentów jak saksofon i skrzypce. Przykuwało uwagę ekspresyjne wibrato wokalisty.

'The Chase' zdominował krzykliwy śpiew Rogera Chapmana. W finale zaś wprowadzono zabawny efekt przyśpieszenia obrotu taśmy.
'Never Like This' to blues-rockowy, prosty rytmicznie utwór ze złowieszczymi akordami organów Hammonda i dźwiękami harmonijki ustnej. Następnie oparty na dialogu wokalnym 'Me My Friend', na przemian śpiewany podniosłym głosem, za chwilę zmieniający się w bardziej jadowity.
Znakomity 'Winter' zbudowany został wokół partii fortepianu i skrzypiec oraz dobiegającego z oddali głosu stanowiącego tło dla wysuniętego na pierwszy plan śpiewu Rogera Chapmana.

'Old Songs New Songs' to znowu brzmienie harmonijki ustnej w połączeniu ze zgryźliwym głosem wokalisty.

Przepełnione złowróżbną aurą, połączone ze sobą 'Peace Of Mind' i 'Voyage' skupiają w sobie wszystkie cechy muzyki wypełniającej płytę. W pierwszej z wymienionych piosenek prym wiodą skrzypce, natomiast druga kompozycja to przeróżne zaskakujące dysonanse i efekty brzmieniowe, jak choćby puszczona od tyłu taśma, w aranżacji zaś pojawia się melotron, który nadaje kompozycji niemal apokaliptycznego charakteru.

Jako rodzaj spoiwa pomiędzy poszczególnymi kompozycjami, wprowadzono trzy krótkie instrumentalne wariacyjne tematy oparte na motywach trzech piosenek. Pierwszy, blues-rockowy z harmonijką ustną w roli głównej. Drugi, to przede wszystkim przenikające się brzmienia organów Hammonda i fortepianu. Ostatni zaś, zagrany na sitarze, pobrzmiewał orientalną nutą.

Powstał album frapujący, zadziwiający ilością nagromadzonych pomysłów aranżacyjnych i brzmieniowych. Tchnący świeżością i bez wątpienia będący kamieniem milowym w rozwoju muzyki rockowej.

Arcydzieło.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz